piątek, 17 maja 2013

such a beutfilul visa.

cześć.

w ubiegłym tygodniu wybrałam się na wycieczkę do Katowic, żeby zdobyć jedne z ostatnich dokumentów potrzebnych CC a także żeby odebrać moją piękną wizę! naprawdę polecam się o nią starać. bo gdy ma się ją już w ręku to takie oficjalne i przyjemne. to już prawie jakby bilet.

teraz piszę jeszcze matury i to głównie na nie przeznaczam czas. mimo tego poznałam ostatnio miłą Niemkę, która będzie au pair w moim mieście. hurra! to świetna sprawa, że mogę już dzisiaj ją poznać. :)
nazywa się Julia i będzie miała pod opieką 3 hostdzieci. Jedno z nich jest w wieku Johna, więc może znajdziemy dla nich jakieś wspólne zajęcie.

muszę zająć się kompletowaniem dokumentów i przygotowaniami. za niedługo będę zmagała się z pakowaniem, warto pomyśleć o tym wcześniej. możecie mi w tym pomóc, bardzo przyda mi się spojrzenie na sprawę z innej perspektywy.
na razie zaplanowałam zabrać ze sobą: moje ulubione ubrania, ciuszki do au pairowania, kosmetyki, aparat, dokumenty... chciałabym zabrać coś niedużego co będzie przypominało mi o domu, rodzinie i przyjaciołach. liczę na Waszą kreatywność.

w ostatnim czasie myślę raczej o pożegnaniach, niż o powitaniach i chciałabym urządzić małe przyjęcie pożegnalne. pracuję nad tym i dam Wam świeże newsy gdy już coś ustalę.

take care

2 komentarze:

  1. Ja tez juz zaczynam powoli kompletowac wyprawke do Stanow.staram sie za duzo ciuchow nie kupowac,a le nie da sie ukryc troche kasy juz na nie wydalam niestety.
    Ktorego Ty dokladnie lecisz?

    OdpowiedzUsuń
  2. 8 lipca, mam jeszcze trochę czasu, by to wszystko zorganizować

    OdpowiedzUsuń